Tort z leśnymi zwierzątkami zrobiony na roczek syna. Mech z pokruszonego, zielonego biszkoptu. Kora z czekolady „drapanej” sztywnym pędzelkiem. Tynk z ghanasz z białej czekolady. W środku frużelina malinowa, żelka z czarnej porzeczki, mus malinowy i krem porzeczkowy. Mój pierwszy w życiu prawdziwy tort i pierwsze figurki z masy cukrowej 🙂